Wystąpienie Jarosława Kaczyńskiego podczas obrad Komisji Krajowej NSZZ “Solidarność” w namiocie pod Sejmem. 10 maja 2012.
* * *
Szanowni państwo ja przede wszystkim chciałem nisko się pokłonić, podziękować za przywitanie mnie i reprezentacji naszego klubu. Nie będziemy próbowali was tutaj przegłosowywać. Chciałbym powiedzieć parę słów na temat tego pomysłu. Gratuluję, naprawdę lekko się tutaj nie obraduje, trochę kłopotów jest, ale pomysł żeby się tutaj ustawić pod Sejmem i zrobić to na co Sejm, czy obecna większość Sejmowa nie pozwoliła, to pomysł naprawdę bardzo dobry. I bardzo dobry pomysł to jest to żeby powiedzieć wyraźnie, nawet nie członkom związków bo oni to wiedzą, tylko żeby powiedzieć społeczeństwu, że jest alternatywa, bo taka metoda, która jest stosowana tutaj od 22 lat, od początku 90 roku, otóż ta metoda sprowadzała się do tego, że się mówiło społeczeństwu, że nie ma alternatywy, że może być taka a każda inna możliwość praktycznie nie istnieje, jest bzdurą albo rzeczą fizycznie niewykonalną.
Otóż to jest wielka nieprawda. Modele rozwojowe różnych państw są bardzo różne, mówię o państwach, które odniosły sukces i to są powiedzmy sobie, choćby wczoraj żeśmy na ten temat dyskutowali na konferencji Polska Wielki Projekt z biznesmenami. To są modele bardzo odległe od tego co jest u nas w Polsce. To są modele zaangażowania państwa w rozwój gospodarczy, pomocy dla rozwoju gospodarczego, pomocy niekiedy bardzo daleko idącej. Rozmawialiśmy głównie o eksporcie, ale eksport to też dzisiaj bardzo poważna część naszej gospodarki.
Musimy pamiętać, że jest alternatywa, że nie jest tak, że pewien program, który tutaj został uruchomiony 22 lata temu i który z pewnymi krótkimi przerwami do dziś dnia funkcjonuje to jest jedyny program dla naszego kraju, że nie ma innych i że co więcej nie ma lepszych. Są inne i są lepsze. Takie, które by mogły dać Polsce szybsze tempo rozwoju, mniejsze koszty społeczne i można powiedzieć więcej społecznego szczęścia.