19 października 2014 roku z krakowskich Mistrzejowic ruszyły dwa autobusy w kierunku Warszawy. 30 lat temu komunistyczna Służba Bezpieczeństwa na polecenie antypolskich urzędników PRL zamordowała księdza Jerzego Popiełuszkę. Ksiądz Jerzy był kapelanem „Solidarności”. Jego kazania głoszone w kościele św. Stanisława Kostki na warszawskim Żoliborzu gromadziły tysiące wiernych.
Jerzy Popiełuszko urodził się 14 września 1947 roku we wsi Okopy na Białostocczyźnie. Po ukończeniu szkoły średniej w Suchowoli wstąpił do Metropolitalnego Seminarium Duchownego św. Jana Chrzciciela w Warszawie. 30 sierpnia 1980 roku odprawił Mszę św. w Hucie Warszawa dla strajkujących robotników. Postanowił już przy nich zostać. Był szczęśliwy, że może być z ludźmi, służyć im w tych trudnych chwilach. Od 1981 roku w żoliborskim kościele pw. św. Stanisława Kostki zaczął odprawiać regularne Msze św. w intencji Ojczyzny. 13 grudnia 1981 roku towarzysz generał Wojciech Jaruzelski – sowiecki sługa – wystąpił przeciwko polskiemu Narodowi ogłaszając stan wojenny. Nasilił się terror, katowano ludzi, strzelano do strajkujących górników w kopalni Wujek, internowano tysiące osób, w tym wielu działaczy „Solidarności”. Ksiądz Jerzy głosił kazania, w których mówił o godności człowieka, zachęcał by nie pozostawać obojętnym na łamanie podstawowych jego praw. Mówił: „Człowieka można przemocą ugiąć, ale nie można go zniewolić. Polak miłujący Boga i Ojczyznę powstanie z każdego poniżenia”. Kazał piętnować i pokazywać zło. Coraz częściej nękany był przez esbecję, śledzony, regularnie przesłuchiwany, aresztowany, zastraszany. Podrzucano mu do mieszkania nawet materiały wybuchowe, a zaraz potem robiono rewizję. W gazetach usłużni władzom pseudo dziennikarze tworzyli na Jego temat fałszywe, pełne pogardy opowieści. 19 października 1984 roku odprawił w Bydgoszczy Mszę świętą, podczas której powiedział m.in. „Gdzie brak jest miłości, dobra, tam na jej miejsce wchodzi nienawiść i przemoc, a kierując się nienawiścią, przemocą nie można mówić o sprawiedliwości. Stąd tak boleśnie odczuwana i widoczna jest niesprawiedliwość w krajach, gdzie władanie opiera się nie na służbie i miłości, ale na przemocy i zniewoleniu. Ważną sprawą dla chrześcijanina jest uświadomienie sobie, że źródłem sprawiedliwości jest sam Bóg. Trudno jest mówić o sprawiedliwości tam, gdzie nie ma miejsca dla Boga i jego przykazań, gdzie słowo „Bóg” eliminowane jest z życia Narodu. (…) Módlmy się byśmy byli wolni od lęku, zastraszenia, ale przede wszystkim od żądzy odwetu i przemocy”.
Wracając do Warszawy został zatrzymany przez esbeków. Katowali Go, powiązali i wrzucili do Wisły. Jego ciało odnaleziono przy tamie we Włocławku.
Organizatorem naszego wyjazdu była Małopolska „Solidarność” oraz Duszpasterstwo Ludzi Pracy z Mistrzejowic. Na naszej trasie do Warszawy był Kałków – Godów. Zwiedziliśmy Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej Pani Świętokrzyskiej, a w nim także symboliczną Golgotę- budowlę upamiętniającą historię – golgotę polskiego Narodu. Jedna z grot upamiętnia księdza Jerzego Popiełuszkę, a inna księdza Kazimierza Jancarza – kapelana Małopolskiej „Solidarności”. Na uroczystości do Warszawy przybyło wielu ludzi. Mszę Świętą koncelebrował Biskup Polowy Józef Guzdek. Na grobie księdza Popiełuszki złożono kwiaty, zapłonęły też liczne znicze pamięci.
Elżbieta Serafin
fot. Elżbieta Serafin