Proces za działalność dziennikarską pro publico bono – kolejny absurd sądowy


Prokuratura chce ukarać niezależnego dziennikarza Józefa Wieczorka.

IMG_427529 sierpnia 2016 roku z oskarżenia Prokuratury Rejonowej Kraków – Śródmieście Wschód przed Sądem Rejonowym dla Krakowa – Krowodrzy Wydział II Karny stanął nasz kolega dziennikarz Józef Wieczorek. Ukarany został kwotą 3.000 zł plus koszty sądowe (mimo, że nie było rozprawy) za opublikowanie na YouTube wideo z procesu Adama Słomki, którego postawiono przed sądem za rzekome nakłanianie przestępców z gangu “Krakowiaka” do zabójstwa sędziego. Jak pisze Józef Wieczorek: “Proces Adama Słomki przypadł na okres zbierania głosów poparcia dla jego kandydatury w wyborach prezydenckich, co mogło być działaniem na rzecz zdyskredytowania go jako kolejnego kandydata”. W ramach wykonywania dziennikarskich obowiązków czuł się zobowiązany ten proces zarejestrować. Sędzia pozwolił nagrywać dźwięk bez obrazu. Adam Słomka został uniewinniony. Józef Wieczorek “kierując się dobrem publicznym oskarżonego kandydata na prezydenta” ujawnił przebieg rozprawy zarejestrowany przez jednego z obserwatorów. Do tej pory nie zażądano od niego usunięcia tego materiału z YouTube. Oskarżyciel natomiast żąda ujawnienia osoby, od której otrzymał nagranie, co jest sprzeczne z Kodeksem Etyki Dziennikarza. Jak podaje też Józef Wieczorek: “W wykazie dowodów przedstawionych w akcie oskarżenia znalazł się nie tylko zapis rozprawy Adama Słomki, ale też zapis spotkania z nim Klubu Wtorkowego (ze strony blogmedia24.pl), a także jedno z moich pism do władz Uniwersytetu Jagiellońskiego o wznowienie wykładów na uczelni przerwanych w wyniku politycznej weryfikacji kadr akademickich w 1986 r przeprowadzonej przez komisję o nieznanym do dnia dzisiejszego składzie. Wytoczenie mi w/w procesu w takim rozszerzonym zestawie dowodowym trudno inaczej zinterpretować jak zastraszanie niezależnego dziennikarza niewygodnego na wielu polach działalności publicznej”.

Józef Wieczorek absolwent geologii Uniwersytetu Warszawskiego wykładał geologię na Uniwersytecie Jagiellońskim. Opublikował wiele prac, działał w Polskim Towarzystwie Geologicznym. Komunistyczne władze Uniwersytetu Jagiellońskiego usunęły go z uczelni, bo był niewygodny, bo był patriotą. Jako dysydent akademicki założył wiele stron internetowych, gdzie opisuje problemy środowiska akademickiego, a w szczególności jego patologie. Jest niezależnym dziennikarzem i fotoreporterem. Za swoją działalność został uhonorowany przez Kongres Mediów Niezależnych główną nagrodą “za obronę prawdy w mediach”.

“Wytoczenie mi procesu w tej sprawie może zniechęcać dziennikarzy do wnikliwego relacjonowania rozpraw sądowych i egzekwowania prawa do informowania o nich opinii publicznej. Moim zdaniem właśnie o to może chodzić w tej sprawie” – mówi.

29 sierpnia Józef Wieczorek przekazał prowadzącemu rozprawę sędziemu Przemysławowi Wypychowi wniosek o pozwolenie na rejestrację obrazu i dźwięku. Dostał zezwolenie tylko na rejestrację dźwięku, ponieważ jest stroną w sprawie, o czym mówi art. 358 KPK. Obrońca Konrad Firlej zgłosił wniosek o dopuszczenie dowodów z zeznań świadków. Sędzia zapytał czy są świadkowie na sali. Ludzie nie byli pewni czy będą występować jako świadkowie. Zrobiło się lekkie zamieszanie. Sędzia ustawił wszystkich do pionu i poinformował, że od tej chwili będzie usuwać z sali każdą osobę, która się samodzielnie odezwie. Sędzia wymienił osoby, które będą świadkami i kazał im opuścić salę. Głos zabiera oskarżyciel: “Oskarżam Józefa Wieczorka o to, że w bliżej nieustalonym dniu w okresie od 13 marca 2015 roku do 18 marca 2015 roku w nieustalonym miejscu, przy użyciu internetowego serwisu You Tube publicznie rozpowszechnił wiadomości z rozprawy sądowej prowadzonej z wyłączeniem jawności przed Sądem Okręgowym w Krakowie Wydział IV Karny Odwoławczy sygn. 4KA1059/14, jest to przestępstwo z art. 241 paragraf 2 KK”.

Józef Wieczorek wyjaśniał, że nie on rejestrował rozprawę i nie jest właścicielem platformy You Tube, która rozpowszechnia film, a która w razie naruszenia prawa może taki materiał usunąć. Nie reagowała też prokuratura, gdy film był na You Tube. Nie zwróciła się ani do You Tube, ani do Józefa Wieczorka, że jest naruszane prawo i należy to usunąć, a on nie miał wtedy informacji, że narusza jakieś prawo. Nigdy nie miał takiej sprawy, a opublikował około 1300 filmów. Prokurator pytała o tamtą rozprawę Adama Słomki z 13 marca 2015 roku. Był na tamtej rozprawie tylko na początku. Publiczność protestowała przeciwko odmowie zgody na pełną rejestrację rozprawy (obraz i dźwięk), wkroczyła policja, wyszedł z sali jako pierwszy, bo nie dostał zgody. Nie słyszał, by sąd wyłączył jawność rozprawy. Na sali zrobiło się głośno, sąd zarządził, by publiczność opuściła salę. Dostał potem zapis rozprawy, co było dowodem na to, że inne osoby mogły za zgodą sądu rejestrować jej przebieg. Prokurator pytała czy mimo zakazów sędziów spotkał się z nagrywaniem rozpraw. Bywało różnie, bo np. kiedy na jawnej rozprawie prosił o zgodę na rejestrację, zgody takiej nie otrzymał. Przypomniał proces jasełkowy, kiedy to na pierwszej rozprawie pozwolono rejestrować, na następnej nie – bez podania przyczyny. Ale gdy weszła Telewizja, dostali zgodę na rejestrację, zarówno oni jak i Wieczorek. Jak mówi: “zależało to od humoru, a nie przepisu prawa”. A w tej sprawie, że rozprawa była niejawna dowiedział się dopiero wiele miesięcy później, jesienią, gdy przesłuchiwano go na komendzie policji. Na pytanie obrońcy Konrada Firleja: “Czy uważa pan, że materiał, który pan zamieścił na You Tubie godzi w jakieś wartości społeczne wyższego rzędu, w związku z tym nie powinien być na You Tubie umieszczony?” odpowiedział, że gdyby tak było, to by tego nie publikował i dodał: “To jest normalna zasada. Nie odbywa się to na sali sądowej, tylko dochodzi do pertraktacji”. Konrad Firlej zadał kolejne pytanie: “Czy uważa pan, że ten materiał realizował jak zadania, do których powoływani są między innymi dziennikarze, a więc upublicznienia spraw, które budzą w odczuciu społecznym wątpliwości?” “Tak. Jako dziennikarz mam obowiązek” – odpowiedział. Józef Wieczorek na pytanie sędziego czy obejrzał film przed publikacją powiedział, że fragmentarycznie. To nie było nagranie z podglądu czy podsłuchu. Ten fragment pokazywał ścianę. Nagranie filmu nic nie wnosiło, a nagranie głosu było kiepskie. Policja to rozszyfrowywała przez ok. 10 godzin.

Kolejna rozprawa, podczas której nastąpi przesłuchanie świadków odbędzie się 17 października 2016 roku o godzinie 9.00 w sali D-144.

Prosimy Państwa o rozpowszechnianie informacji o tej sprawie. Prosimy też wesprzeć swoją obecnością naszego kolegę Józefa Wieczorka.

Elżbieta Serafin

 

Fotografie Elżbiety Serafin

 

*****

Józef Wieczorek pisze:

“Od lat prowadzę działalność pro publico bono [ https://blogjw.wordpress.com/2016/01/15/moja-dzialalnosc-pro-publico-bono-przed-sadem/   jako solidarny z obozem patriotycznym i niewygodny dla opcji post-komunistycznej.

Sąd Kraków- Śródmieście za rzekome rozpowszechnianie na YouTube (nie jestem właścicielem tej platformy !) wideo z rozprawy sądowej wyznaczył mi karę 3 tys. zł (+ koszty sądowe, mimo że nie było rozprawy) a kiedy się odwołałem od decyzji – uznał swoją niewłaściwość i przekazał sprawę do Sądu Kraków- Krowodrza.

IMG_1423A ten wyznaczył mi termin rozprawy 29 sierpnia – niestety bardzo niewygodny. Mimo prośby o przesunięcie terminu ze względu na państwowy pogrzeb „Inki” – Danuty Siedzikówny (28 sierpnia w Gdańsku) sąd na zmianę terminu się nie zgodził. Mam nadzieję, że mimo to zdążę z Gdańska na ranną rozprawę

Liczę na wsparcie i solidarny udział w rozprawie.

Kiedy kilkanaście lat temu występowałem sam na rozprawie o przywrócenie do pracy na UJ i ujawnienie moich teczek akademickich [do dnia dzisiejszego aresztowanych !] – byłem obiektem linczu [psychicznego] co nie powinno dziwić ze względu na powiązania patologicznych sądów z patologicznym uniwersytetem generującym kolejne pokolenia prawników.

IMG_4168Mam nadzieję, że dzięki solidarnej obecności obozu patriotycznego tym razem do takiej sytuacji nie dojdzie.”

 

Liczymy na spory odzew w tej sprawie. Nikt nie powinien zostawać sam w obliczu wymiaru niesprawiedliwości.

Przybywajcie!

29 sierpnia godz. 10 sala D-144
Sąd Rejonowy dla Krakowa-Krowodrzy
wydz II Karny, il. Przy Rondzie 7

Facebook Comments

Related posts