Obejrzałem właśnie fragmenty drugiej części wznowionej XLIV sesji Rady Gminy Czernichów. To, co tam zobaczyłem i usłyszałem przeszło moje oczekiwania. Poczynając od takiego drobiazgu, który rzucił mi się w oczy jako pierwszy, czyli rozjeżdżającego się obrazu z dźwiękiem. W pierwszym momencie poczułem pewną dezorientację, bo wyglądało to tak, jakby obraz i dźwięk były z zupełnie innej bajki, gdyż opóźnienie sięgało kilku sekund. Po kilku minutach można się przyzwyczaić. Kolejną techniczną niedoskonałością systemu monitoringu wizyjnego zaadaptowanego na potrzeby transmisji sesji Rady Gminy Czernichów jest to, że o ile radnych słychać w miarę wyraźnie jeśli mówią do mikrofonów, to już Przewodniczącego Rady Gminy Czernichów nie słychać prawie wcale. To dość nowatorskie rozwiązanie. Zobaczyłem też system do głosowania. Radni podczas głosowań naciskają przyciski, a system zlicza głosy i pokazuje zbiorcze wyniki głosowania na ekranie. Razem z nastaniem tej nowoczesności wylano dziecko z kąpielą. Chodzi o to, że w aktualnym stanie rzeczy nie sposób się dowiedzieć jak głosowali poszczególni radni. Dawniej, to jest do października 2020, panował jeszcze zwyczaj publikowania protokołów sesji Rady Gminy Czernichów w Biuletynie Informacji Publicznej. W tych protokołach znajdowały się załączniki w których było zapisane kto, jak głosował, a nawet kto w trakcie głosowania był nieobecny. Z nastaniem nowej czernichowskiej władzy protokołów sesji Rady Gminy Czernichów się nie publikuje. Tym samym, aby uzyskać imienne wyniki głosowań należy się zwrócić do Urzędu Gminy Czernichów o udostępnienie protokołów na podstawie Ustawy z dnia 6 września 2001 r. o dostępie do informacji publicznej.
Tylko, komu się chce? Innym aspektem tej sprawy jest to, że uprzednio urzędnik jednorazowo dokonywał publikacji protokołu wraz załącznikami w BIP i można było zapomnieć o sprawie. Teraz wygląda to tak, że każdorazowo urzędnik musi odszukać żądany przez obywatela protokół, skopiować na wybrany nośnik i wysłać. To zapewne w ramach oszczędności. Aby jakoś wrócić do względnej normalności można by wzorem z sejmu przeprowadzać głosowania kolejno „za”, „przeciw”, „wstrzymał się” wraz z podniesieniem ręki w odpowiednim momencie. Wiem, że to dłużej trwa, ale znacznie zwiększa czytelność nawet przydomowej demokracji.
Z ciekawości zaglądnąłem również do archiwalnych odcinków tego niemrawego serialu zwanego sesjami. Na stronie sesja.pl, gdzie Gmina Czernichów ma archiwum nagrań sesji można znaleźć zachowane nagrania od listopada 2018 roku. Władza czernichowska jednak dopuściła do takiej sytuacji, gdzie mieszkaniec, czy inna zaineresowana osoba jeśli nie zdąży obejrzeć sesji w Internecie na żywo, to na publikację zapisu poczeka półtora miesiąca. Sesja, która odbyła się 13.08.2021 r. została opublikowana 27.09.2021 r. Sesja z dnia 28.06.2021 r. nie dość, że została opublikowana jedynie do pierwszej przerwy, to na jej publikacje należało poczekać do 16 września (!). Władzy czernichowskiej może zależeć na tym, aby poruszane na sesji tematy nie stawały się od razu gminnymi memami. Jak temat trochę „przyschnie”, to i ludzie się tak nie gorączkują. Pytanie jest takie:
Czy mieszkańcy gminy Czernichów, którzy te spektakle w gminnej telewizji sponsorują są zadowoleni z takiego dziadostwa?
Marek Czapla