Niemiecka armia zajmie Polskę pod szyldem NATO?

Tematem dzisiejszej audycji będzie wojsko, a właściwie wojsko niemieckie czyli Wermacht, który w Polsce od jakiegoś czasu coś tam sobie zaczyna poczynać. W zeszłym roku, w 2023, stacjonowała tutaj jakaś grupa niemieckich żołnierzy, która miała za zadanie obsługiwanie tych niemieckich Patriotów, które przyjechały do nas jakoś zaraz po akcji w Przewodowie. Trzy baterie, które składały się z 12 wyrzutni stacjonowały u nas do końca roku, mniej-więcej do listopada albo października 2023 roku. Jak się dowiadujemy z Rzeczypospolitej, z artykułu z listopada 2023 roku, niemieckie systemy Patriot zakończyły misję w Polsce. Razem z systemami Patriot od początku roku, w Zamościu, około 50 km od granicy z Ukrainą stacjonuje także około 300 niemieckich, żołnierzy których zadaniem jest ochrona miasta i jego kluczowego połączenia kolejowego z Ukrainą. Więc Wyobraźcie sobie, stacjonuje w Polsce około 300 żołnierzy niemieckich jakiegoś wermachtu, którzy tutaj przeprowadzają jakieś militarne operacje. Tymczasem według tajnego dokumentu, Bundeswehra przygotowuje się do konfliktu zbrojnego przeciwko Rosji i w związku z takim scenariuszem zakłada, że NATO będzie musiało rozmieścić 300 000 żołnierzy na swoich wschodnich granicach aby powstrzymać rosyjską agresję. Bundeswehra nie mówi że ma zamiar wysłać wojska Wermachtu do Polski, tylko mówi o jakiś mitycznych wojskach NATO, które należy rozmieścić na wschodniej granicy paktu. A mnie się wydaje właśnie że Wermacht ma zamiar w większej ilości zainstalować się w Polsce. Bundeswehra spodziewa się ewentualnego ataku Rosji na NATO i ten dokument ujawnić ma przygotowania do ewentualnej wojny Europejskiej. Ten dokument, to ma być jakiś scenariusz ćwiczeń, który dotyczy jakieś większej ilości wojsk rosyjskich na Białorusi i w Kaliningradzie. To zwiększenie ilości wojska rosyjskiego na polskiej granicy w Kaliningradzie i na Białorusi miałoby spowodować presję na polską granicę i tej presji na polską granicę odpór ma dać Wermacht.

Proszę państwa, ja powiem tak: Wojska wermachtu w Polsce już widzieliśmy i wiemy doskonale, co Wermacht tutaj może zrobić wspierany jakimiś dywizjami SS. Jeżeli o mnie chodzi to ja Wermachtu nie wpuszczał bym do Polski. Takie nagromadzenie wojska z jednej strony granicy i z drugiej strony granicy aż się prosi o jakąś prowokację.

Czy Rosja faktycznie chciałaby zgromadzić na polskiej granicy, tak ni z gruchy, ni pietruchy nagle jakieś wielkie ilości wojska? Trudno powiedzieć, ale jeżeli my mamy ochotę zgromadzić na rosyjskiej granicy jakieś wielkie ilości wojska, bo do tego to wszystko zmierza, no to prawdopodobnie odpowiedzią ze strony rosyjskiej będzie zrobienie tego samego. Chociaż w tym dokumencie sprawę stawia się odwrotnie. Scenariusz tych niemieckich ćwiczeń zakłada, że Rosja ma zmobilizować 200 000 nowych żołnierzy, do nowej ofensywy na Ukrainie w lutym, ale nie piszą którego roku. I według tego scenariusza, pozwoliłoby to Moskwie poczynić znaczne postępy na szczeblu lokalnym. Cokolwiek to znaczy. Od czerwca. Czyli mobilizują rekrutów szkolą i w czerwcu nacierają. Tak według tego scenariusza miały by się odbywać dalsze losy wojny na Ukrainie. W czerwcu nacierają na Ukrainę, a już w lipcu rozpoczynają hybrydową kampanię wojenną przeciwko państwom Bałtyckim, i to będą cyberataki w Estonii na Litwie i Łotwie. Opierały by się one na fałszywych twierdzeniach Rosji, że mniejszości rosyjskojęzyczne w tych krajach są traktowane niesprawiedliwie w stopniu wymagającym interwencji. No oczywiście wiemy, że te wszystkie mniejszości rosyjskie są traktowane sprawiedliwie. I oczywiście nie wymaga to żadnej interwencji. To jest przecież niemożliwe żeby jakieś mniejszości rosyjskojęzyczne były traktowane niesprawiedliwie. No przecież to jest niemożliwe. Podobnie tak jak na Ukrainie te mniejszości rosyjskojęzyczne zawsze były traktowane w odpowiedni sposób czyli: S300, a jak nie S300 to Toczka-U.

I wybuch przemocy wobec tej ludności rosyjskojęzyczne uzasadniał by mobilizację wojsk rosyjskich, które zostaną rozmieszczone na Białorusi i w obwodzie Kaliningradzkim. I to miałoby nastąpić od września. No i oczywiście Kreml ma zamiar rozpuszczać fałszywe pogłoski o tym że to NATO ma zamiar zaatakować Rosję.

No i tu się zaczyna scenariusz obronny. NATO ma rozmieścić 300 000 żołnierzy na swoich wschodnich granicach.Aby powstrzymać rosyjską agresję. I oni tak staną naprzeciwko siebie, z jednej strony, z drugiej strony i będą stać czekać. Na co będą czekać? No proste, na jakąś prowokację. Już właściwie jesteśmy na etapie rozpoczęcia III wojny światowej na terytorium Polski. Żeby było śmieszniej.

I tak właśnie nas wpuszczają do tej wojny, jeden za drugim. Mam wrażenie że właśnie o to im chodzi, żeby tutaj przez nasze terytorium kolejny raz cała ta historia się przetoczyła. I puszczają takie bąki pisząc nam tutaj że to są tajne dokumenty. Tajne dokumenty to są tajne i nie mamy o nich bladego pojęcia, a jak są tajne i nagle się czyta je w gazecie, to znaczy że one po prostu zostały odtajnione. Komuś zależało na tym żeby nam właśnie takie coś sprzedać. I tajny dokument przestał być tajny tylko po to żeby nam tu właśnie taką rzecz opowiedzieć, żebyśmy się już przyzwyczajali, do tego że Wermacht będzie na terytorium Polski stacjonował. A pretekstem do tego stacjonowania

Wermachtu na terenie Polski jest potencjalna agresja Rosji, którą nam stręczą już od jakiegoś czasu i opowiadają nam o tej agresji… No, ja już to słyszę parę lat i jakoś tej agresji nie widać, natomiast wszystkie wojska i bazy NATO przemieszczają się coraz bliżej granic rosyjskich. To możemy zauważyć. To nie Rosja się przybliża do nas, tylko wojska NATO przybliżają się do Rosji, co już gdzieś tam nieraz ktoś pokazywał na różnych mapach i to miało być niby śmieszne. Ale to wcale śmieszne nie jest ponieważ to wszystko się dzieje na naszym obszarze.

Teraz by wypadało by sobie po raz kolejny przypomnieć, czym to NATO właściwie jest. I tutaj sięgniemy do mojej książeczki. Już tłumaczyłem to kiedyś, chyba ze dwa razy, ale przypomnę to jeszcze raz dla tych, którzy nie oglądają tego kanału na bieżąco.

Tu mam taką książeczkę. Vademecum NATO – organizacja traktatu Północnoatlantyckiego partnerstwo i współpraca, wydawnictwo Belona, z 1995 roku, przy współpracy biura prasy i informacji Ministerstwa Obrony Narodowej. Treść traktatu natowskiego możecie sobie w internecie wyszukać i przeczytać. Jest to dostępne wszędzie, ale mało kto to robi, no bo tak tak jesteśmy nauczeni, że nie sięgamy do źródeł, a w źródłach bardzo ciekawych rzeczy można się dowiedzieć. Jeszcze nie zaczyna się żaden artykuł. Jest tak zwana preambuła do tego traktatu natowskiego i czytamy tutaj tak: „strony niniejszego traktatu potwierdzają swą wiarę w cele i zasady karty narodów zjednoczonych i swe pragnienie współżycia w pokoju ze wszystkimi narodami i wszystkimi rządami. Są one zdecydowane ochraniać wolności, wspólne dziedzictwo i cywilizację swych narodów oparte na na zasadach demokracji, wolności jednostki i praworządności. Dążą one do umacniania stabilizacji dobrobytu na obszarze północnoatlantyckim. Są one zdecydowane połączyć swe wysiłki w celu zbiorowej ochrony oraz zachowania pokoju i bezpieczeństwa. Dlatego wyrażają one zgodę na niniejszy traktat północnoatlantycki.”

Tutaj zwracam państwa szczególną uwagę na zapis „dążą one do umacniania stabilizacji i

dobrobytu na obszarze północnoatlantyckim”.

Co to takiego jest obszar Północnoatlantycki? On nigdzie w całym tym traktacie nie jest zdefiniowany, no ale jak popatrzymy na globus Krakowa… W artykule 6 (Traktatu NATO) mamy coś takiego:

W rozumieniu artykułu 5 uznaje się, że zbrojna napaść na jedną lub więcej Stron obejmuje zbrojną napaść:

– na terytorium którejkolwiek ze Stron w Europie lub Ameryce Północnej, na algierskie departamenty Francji, na terytorium Turcji lub na wyspy znajdujące się pod jurysdykcją którejkolwiek ze Stron na obszarze północnoatlantyckim na północ od Zwrotnika Raka;

– na siły zbrojne, okręty lub statki powietrzne którejkolwiek ze Stron znajdujące się na tych terytoriach lub nad nimi albo na jakimkolwiek innym obszarze w Europie, na którym w dniu wejścia w życie traktatu stacjonowały wojska okupacyjne którejkolwiek ze Stron, lub też na Morzu Śródziemnym czy na obszarze północnoatlantyckim na północ od Zwrotnika Raka.”

Czyli już mamy tutaj takie doprecyzowanie, że chodzi nam o obszar Północnoatlantycki, czyli na północ od Zwrotnika Raka. Zwrotnik Raka mamy mniej-więcej na poziomie Sahary zachodniej, gdzieś tam troszkę poniżej Maroka. Czyli od na Atlantyku, od zwrotnika raka do góry. Tutaj mamy Stany Zjednoczone, Kanadę, Grenlandię, Islandia to już chyba jest jakieś inne morze, ale Wielka Brytania jak najbardziej, Portugalia, Hiszpania, Francja, Belgia. Dalej to już jest Morze Północne. Irlandia oczywiście. Reszta tych krajów które należą Węgry Polska Litwa Łotwa Estonia – te kraje nic wspólnego z Atlantykiem nie mają. Takie kraje jak Czechy Słowacja Węgry nawet nie mają dostępu do morza. No i właśnie po raz kolejny chciałem państwu zwrócić uwagę na ten właśnie jeden jedyny zapis który zdradza nam całkowicie, o co chodzi z tym paktem północnoatlantyckim i jeszcze za chwileczkę wam to wytłumaczę na jakimś takim prostym przykładzie. Ale teraz jeszcze raz żeby się utrwaliło to jedno zdanie: te kraje które tam są członkami tego NATO – dążą one do umacniania stabilizacji i dobrobytu na obszarze północnoatlantyckim. Obszar Północnoatlantycki to nie jest Europa Środkowa, ani Europa Wschodnia. Obszar Północnoatlantycki jest gdzieś w jasną cholerę stąd. My nie mamy nic wspólnego z obszarem północnoatlantyckim. Ktoś kto w naszym imieniu przystąpił do tego Paktu Północnoatlantyckiego powinien zostać po prostu postawiony przed sądem, bo on w naszym imieniu zawarł jakieś porozumienie, które w ogóle nie leży w naszym interesie, bo co nas obchodzi stabilizacja i dobrobyt na na obszarze północnoatlantyckim.

Zauważcie że jak patrzymy na mapę tych państw które należą do tego Paktu Północnoatlantyckiego, to bardzo dużo krajów europejskich do niego należy i też bardzo dużo z tych krajów w ogóle nie ma nic wspólnego z obszarem północnoatlantyckim. Taka Turcja na przykład. Turcja kompletnie nie ma nic wspólnego z obszarem północnoatlantyckim, a jakoś się dała manewrować w NATO. Włochy, Rumunia… To przypomina troszeczkę taką okupację Europy.

Większość państw europejskich należy do NATO takim jakimś dziwnym trafem się stało. Nie wiadomo dlaczego.

To jest troszkę też tak jakbyście się zorganizowali waszymi sąsiadami po to żeby organizować dobrobyt jakimś kolesiom z zupełnie innego miasta, których kompletnie nie znacie. No oni wam po prostu powiedzieli: No, zróbcie coś dla nas, a jak będzie trzeba to my dla was też coś zrobimy. Jakby was tu, na przykład, lokalni jacyś przestępcy atakowali, no to my przyjedziemy z tego tam jakiegoś zadupia i wam pomożemy. A tymczasem wy inwestujcie w nasze produkty. My tu mamy takie fajne uzbrojenie. Możecie se kupić dzidę elektryczną na przykład. A czemu nie? Dzidy nie są tanie, no ale to trzeba obronność wzmacniać żeby być przygotowanym na każdą ewentualność, bo jak was zajdą od tyłu, z lewej flanki, z prawej flanki, no to musicie mieć dzidy.

No i sojusze, sojusze, oczywiście sojusze. Sojusze wiecznie żywe. My już mamy tą nauczkę, że wiemy jak wyglądają sojusze z anglosasami. Sojusze z anglosasami mamy przerobione, ale tak by się wydawało że cały czas jakby jeszcze jest za mało. Jakby jeszcze za mało mamy to przepracowane i dążymy do przepracowania tego po raz kolejny. Na tym polega ta likwidacja historii w szkołach, żeby czasem ludzie nie wiedzieli, co tam w tej historii było zapisane, jak tam gwarancje zachodu zwłaszcza Anglii, w 39 roku zadziałały. Jak nam ta Anglia pomogła? Tak nam pomogli, że do dnia dzisiejszego archiwa brytyjskie są zamknięte i nie możemy się dowiedzieć, co tam właściwie się wydarzyło za tej II wojny światowej z tymi naszymi ludźmi, którzy tam gdzieś zostali, zginęli. Jakieś tam operacje były przeprowadzane. No tego się nie możemy dowiedzieć z tych archiwów brytyjskich. Tak nam pomagali, że nawet nie chcą o tym powiedzieć. Nie chcą tego udostępnić światu do oglądania. To musiała być pomoc, po prostu niesłychana.

Któż to podpisał ten traktat w naszym imieniu? No, któż to mógł być? W 1999 roku. Tutaj czytamy kalendarium biura Bezpieczeństwa Narodowego: „prezydent podpisał po uprzedniej kontrasygnacie premiera akt przystąpienia Rzeczypospolitej Polskiej do traktatu Północnoatlantyckiego”. To było 26 lutego 1999 roku. Na wszelki wypadek Biuro Bezpieczeństwa Narodowego, żeby było całkiem bezpiecznie, to nie podaje nazwisk. Nie wiadomo kto był prezydentem, kto był premierem, trzeba sobie poszukać. Więc poszukaliśmy. Prezydentem był Aleksander Kwaśniewski, a premierem wówczas był pan Jerzy Buzek. A już 12 marca 1999 roku drogi Bronek przekazał na ręce sekretarz stanu USA pani M. Albright akt przystąpienia Polski do traktatu północnoatlantyckiego.

Pan Drogi Bronek to jest pan Bronisław Geremek, który był łaskaw odejść w przedziwnych okolicznościach przyrody. No ale wróćmy do pana Kwaśniewskiego. Mamy taką notkę z 2014 roku. Coś takiego CIRE.PL – Centrum Informacji o Rynku Energii i mamy taką informację: „w amerykańskich mediach pojawiła się informacja na temat udziału syna wiceprezydenta USA Joe Bidena – Huntera Bidena oraz byłego prezydenta RP Aleksandra Kwaśniewskiego w zarządzie spółki gazowej Burisma Holdings należącej do stronników obalonego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza.”

Oj chyba to był czysty przypadek. Czysty przypadek. To jest niemożliwe żeby Aleksander Kwaśniewski w ramach zasług dla naszego największego sojusznika dostał posadę w zarządzie spółki na Ukrainie No przecież to jest niemożliwe, prawda?

Co tam pan Buzek dostał? No, to tego nie wiemy bo nie było w gazetach. Czy w ogóle coś dostał? Nie mam pojęcia, ale kontrasygnatę złożył, więc nie wiadomo, czy złożył za darmo, czyli z przekonania, czy złożył za coś, czyli jakaś była transakcja. Co tam, w tym wszystkim pan drogi Bronek robił? No, to tego się nie dowiemy. On nagrodę już odbiera w innym wymiarze.

Moim zdaniem za wprowadzenie Polski Paktu Północnoatlantyckiego ci ludzie powinni normalnie siedzieć w więzieniu, a nie po zarządach jakichś spółek. Oni normalnie powinni zostać wyłapani i osądzeni. Za co? No za zdradę, normalnie za zdradę.

Dwa słowa na temat wprowadzania Polski w taki stan przyzwyczajenia się do obecności jakiś wojsk wszędzie. Mamy tutaj takiego gościa. Dla was pewnie jest rozpoznawalny. Ja też wiem kto to jest i ten gość parę lat temu występował z takim znaczkiem. Ten znaczek to pacyfa tak zwana i ta pacyfa oznacza pokój na świecie powiedzmy. Że ktoś ma nastawienie pokojowe. Ktoś, kto używa tego znaku jest tak zwanym pacyfistą. Pacyfista, to osoba, która jest przeciwko wszystkim wojnom i propaguje pokój. Parę lat temu ten koleś występował z takim oto znaczkiem i te jego imprezy były sygnowane tym oto znakiem. Ale w tym roku coś się zmieniło. Coś pękło. W tym roku na piknikach organizowanych przez tą orkiestrę zawiadowaną przez przez tego oto pana mamy teraz takie obrazki: Wszędzie jest wojsko, armia, mundury. Co się takiego wydarzyło że ten pan zmienił zdanie o 180 stopni i teraz już wojsko jest dobre, armia jest dobra, strzelanie jest dobre, zabijanie ludzi dobre, wszystko jest OK? Parę lat temu tak, teraz tak. No co się wydarzyło, no proszę państwa pewnie jest takie ciśnienie w telewizorach, żeby wszędzie była armia, bo jest prikaz, że my tu mamy się przyzwyczajać do obecności wojska na ulicach, w sklepach, wszędzie. Wszędzie ma być wojsko. No i jest taka promocja, że wszędzie jest wojsko. Jakby nie było wojska, to może by mu nie chcieli puścić w telewizorze, a on by bardzo chciał, żeby mu to w telewizorze puszczali. No to jak tak? No, to wojsko na piknik i już w telewizji jest OK.

Małymi kroczkami przyzwyczajamy się do tego, że nas tu będą militaryzować. Wyciekają tajne dokumenty z Wermachtu, że nam przyślą tutaj 300 000 wojska. Pan od orkiestry nam sprzedaje ludzi w mundurach na każdym kroku. Ale to nie wszystko, bo to już od jakiegoś czasu wszędzie gdzie jakieś tam pikniki się odbywają, to wszędzie stawiają tych żołnierzy umundurowanych z bronią. Pokazują tą broń. To jest wprowadzanie do reżimu wojennego, żebyśmy się oswoili i opatrzyli z takimi obrazkami. Kto wie czy ten pretekst pod tytułem „atak Rosji na Polskę, czy na NATO”, czy jak oni to tam nazywają, to tak naprawdę nie jest tylko pretekst, do tego żeby tutaj te obce wojska mogły wejść na miękko. Żeby nam tu wpuścić ten Wermacht na miękko, żebyśmy nie stawiali oporu. Jak już nam tu wejdą, to już nie wyjdą. Już raz weszli i też nie chcieli wyjść.


https://buycoffee.to/program7

Jeśli chcesz być moim patronem
36 2910 0006 0000 0000 0330 3648
tytuł przelewu: darowizna
Odbiorca: Marek Czapla

Wpłaty zagraniczne (wielowalutowe):
Odbiorca: Marek Czapla
IBAN: LT43 3250 0166 6122 4956
Kod BIC/SWIFT: REVOLT21
Tytuł przelewu: darowizna
Adres odbiorcy: Łużycka 51, 30-658, https://rumble.com/v451zpb-dziennikarze-celem-izraelskiej-armii-kilkudziesiciu-dziennikarzy-zgino-w-pa.htmlMałopolskie, Kraków, PL

adres e-mail biuro@program7.pl
https://patronite.pl/program7/
Będziemy wdzięczni za polubienie i subskrypcje kanału

Zapraszam na naszą stronę www http://program7.pl
Nasz facebook: https://www.facebook.com/ProgramSiodmy/

Facebook Comments

Related posts