Janusz Korwin – Mikke o Józefie Piłsudskim
Spotkanie zorganizowane przez Akademicki Salon Dyskusyjny 16 listopada 2011 r. w Krakowie, w klubie Studio.
Słowa „bandyta z Bezdan” to nie jest moje określenie tylko kardynała Sapiechy. Nawiasem mówiąc niemal własnym ciałem blokował pochowanie Piłsudskiego na Wawelu. Dopiero pułkownik Sławek zagroził, że jeżeli odmówi, to on weźmie kleryków do wojska. I ta groźba spowodowała, że kardynał Sapiecha ustąpił.
Piłsudski miał miliony zwolenników, po jego śmierci milion ludzi płakało. Ale trzeba przypomnieć, że po śmierci Stalina płakało znacznie więcej ludzi. Natomiast nie wiem czy wiece państwo, że były msze dziękczynne po śmierci Piłsudskiego. Nawiasem mówiąc to okropna rzecz dla katolika, że życzy się śmierci człowiekowi schorowanemu, który już nie pełnił żadnych funkcji de facto i to pokazuje nienawiść jaka panowała do Piłsudskiego.
Jeśli chodzi o Bezdan, to chodzi o napad na pociąg pocztowy bo wzorem innych bandytów socjalistów, Piłsudski napadł na pociąg i zrabował pieniądze przewożone pociągiem pocztowym, stąd to określenie „bandyta z Bezdan”. Nawiasem mówiąc bardzo słabo to było zorganizowane, ten napad. Piłsudski niczym nie dowodził w praktyce, nie miał żadnego wykształcenia wojskowego.
Co do jego działalności to wiadomo, że Piłsudski, jak była wojna 1920 roku, w lipcu złożył na ręce Witosa pełnomocnictwa naczelnika, oświadczył, że wojna jest przegrana, podpisał słynny rozkaz „1001”, rozkaz do bitwy warszawskiej i pojechał na Podkarpacie pożegnać się z rodziną. Jak wrócił, co zresztą we własnych pamiętnikach pisze, nas Wieprzem cichły już działa. Nie miał nic wspólnego z bitwą warszawską. Tyle samo, co Stalin z bitwą pod Stalingradem mniej więcej.
I teraz jest pytanie. To, że wtedy był agentem austro – węgierskim, japońskim i niemieckim to państwo wiecie. Polecam bardzo dobrze udokumentowaną książkę „Lodowa ściana”. I jest jedno pytanie, bo na to nie ma dowodów, bo na to, że był agentem niemieckim to są dowody niezaprzeczalne. Natomiast Rada Regencyjna, która była pierwszym organem powołanym przez Niemców mianowała Piłsudskiego naczelnikiem bez dyskusji, bo przypuszczalnie Niemcy to zasugerowali. Zresztą nie bez powodów bo pewne powody ku temu były.
Natomiast jest jedno pytanie. Dlaczego Piłsudski doprowadził do wojny 1920 roku? Przecież była to woja zupełnie absurdalna. Na czele państwa polskiego stał agent niemiecki, na czele państwa sowieckiego stał agent niemiecki. Lenin był agentem sztabu generalnego Niemiec, to też nikt nie ma żadnych wątpliwości. I teraz dwaj potencjalni wrogowie Niemiec się tłuki między sobą. Bardzo starannie tak się tłukli żeby sobie wzajemnie krzywdy nie zrobić. Żeby się osłabić, ale broń Boże nie wyeliminować, bo wtedy jeden byłby za silny. Jest pytanie czy on to zrobił na polecenie Niemiec czy nie?
Tak jak ludzie Piłsudskiego traktowali Śląsk, Korfanty wielki bohater Śląska poszedł do więzienia za Piłsudskiego, poznaniacy byli tępieni. Mój stryj Tadeusz, jeszcze nie był dowódcą, był zastępcą dowódcy 15 Pułku Ułanów Wielkopolskich szedł w maju 1926 roku na ratunek Warszawie napadniętej przez bandytę Piłsudskiego. I gdyby kolejarze nie rozkręcili szyn to wojska poznańskie by dotarły na czas i Piłsudski skończyłby, przypuszczalnie, przez plutonem egzekucyjnym za zamach stanu.
Piłsudski zaprowadził cenzurę, w zasadzie nie Piłsudski ale jego ludzie, która tępiła wszelkie niekorzystne wzmianki o Piłsudskim i dlatego nie wiemy do jakiej ruiny doprowadził wojsko. Piłsudski mianując wiernych sobie ludzi, biernych miernych, ale wiernych, konnice forował bo to taka wspaniała formacja, tez nie wiem czy na polecenie Niemców czy z własnej inicjatywy. Tego się zapewne nie dowiemy. Natomiast doprowadził wojsko do ruiny i kraj.
Z drugiej strony trzeba pamiętać o jednym. Socjaliści rządzili wszędzie. W Polsce Piłsudski, Hitler w Niemczech, Stalin w Rosji. Otóż w porównaniu z Hitlerem i Stalinem to Piłsudski to był w ogóle mąż opatrznościowy, to trzeba patrzyć na świat taki jaki był wtedy. Cały świat szedł w kierunku zimy ludów i w porównaniu z tym co było w innych krajach naprawdę trzeba się cieszyć żeśmy mieli Piłsudskiego a nie kogoś takiego ja Hitler czy Stalin, bo mogło tak być.
Gdyby Piłsudski nie opanował sytuacji w listopadzie 1918 roku to rządzili by bolszewicy bo nastroje lewicowe w Polsce był tak samo silne jak w Rosji. Przynajmniej w tej części wschodniej, w zaborze dawnym rosyjskim. Nastroje były rewolucyjne. Przecież w Londynie już był rząd Daszyńskiego, rząd skrajnie socjalistyczny. Z tego część stanowili ludzie Piłsudskiego. Także niewątpliwie były także i dobre strony tego żeśmy mieli Piłsudskiego jako przywódcę. Nie ma człowieka, który by nie miał dobrych stron. Ale zdecydowanie złe strony przeważały.