II rocznica Katastrofy pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2012 w Krakowie. Pod Krzyżem Katyńskim przemawia Zuzanna Kurtyka.
Szanowni państwo. Pragnę przede wszystkim podziękować państwu za to, że tutaj jesteście. Podziękować organizatorom za przygotowanie biało – czerwonego marszu pamięci. Za to, że jesteśmy razem, tu w tym miejscu pod Wawelem w Krakowie. Główne uroczystości odbywają się dziś w Warszawie. Tam pojechała duża część mieszkańców naszego miasta, ale nie możemy dopuścić do tego aby tu pod Wawelem była pustka w ten dzień, który jest przecież dla nas tak bardzo ważny, dla mnie szczególnie.
Szanowni państwo dopóki będziemy pamiętać o ludziach, którzy oddali ojczyźnie życie, którzy złożyli swoje życie w służbie ojczyźnie będziemy suwerennym narodem. Jeżeli przestaniemy pamiętać – zginiemy. Zginiemy jako naród. Tym bardziej dzisiaj musimy pamiętać o tych, którzy zginęli w Katyniu i zginęli w Smoleńsku. Te dwie daty zostały ze sobą złączone na zawsze, one są już nierozłączne. I Polakom, którzy zostali zabici strzałem w tył głowy przez Rosjan i Polakom, którzy zginęli w niewyjaśnionych okolicznościach, bo lecieli by oddać im hołd, musimy dziś złożyć nasz hołd pamięci. Bo jedni i drudzy stanowią podstawę istnienia, egzystencji naszego narodu.
Szanowni państwo tak sobie myślę, że zadziwia, zadziwia jak bardzo oficjalne władze naszego państwa chcą tą pamięć zniszczyć. Władze, które reprezentują przecież nasz naród. Chcą zniszczyć symbole, do których każdy naród musi się odwołać by przetrwać. Dopóki jesteśmy mamy obowiązek te symbole przenieść dalej, na dalsze nasze pokolenia, po to by naród Polski mógł istnieć nadal. By nie powtórzyła się sytuacja z końca XVIII wieku kiedy Rosja analogicznie do początku 2010 roku rozpracowywała dwie opcje polityczne w naszym państwie dzieląc wizyty w Katyniu prezydenta i premiera. To nasz obowiązek wobec naszych następnych pokoleń. Dziękuję bardzo.