18 kwietnai 2012
Obchody II rocznicy pochowania pary prezydenckiej na Wawelu.
Na krakowskim Rynku przemawia Antoni Macierewicz.
Moi drodzy, szanowni państwo. Przewielebne duchowieństwo, księża, pani prezes, senatorowie, posłowie Rzeczpospolitej Polskiej, Polacy zebrani tutaj z całego kraju, z całej Polski, którzy przyszliście po to by oddać hołd pamięci naszym przywódcom którzy polegli na Smoleńskiem, naszym przyjaciołom, którzy tam polecieli by przypomnieć o zbrodni ludobójstwa, która dotknęła najlepszych synów Polski.
Jesteśmy tutaj by tę pamięć przywołać raz jeszcze. Jesteśmy tutaj bo chcemy prawdy, prawa i sprawiedliwości. I jesteśmy tutaj by powiedzieć całej Polsce; przywrócimy prawdę, przywrócimy prawo i przywrócimy sprawiedliwość. Bo fakty już znamy i wiemy kto dążył do tego za wszelką cenę, by wymazać z pamięci Polski, iż Katyń był zbrodnią ludobójstwa. I wiemy kto dążył za wszelką cenę, by prezydent Rzeczpospolitej nie mógł pojawić się w Katyniu. I wiemy kto doprowadził do rozdzielenia tej wizyty, która miała oddać hołd poległym, hołd zamordowanym strzałem w tył głowy. I wiemy także kto doprowadził od tego, że ten samolot nawet nie miał prawa na lądowanie i wiemy kto zaniedbał i doprowadził do tego, że nie było tam funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu. I wiemy kto pozwolił by odleciał samolot wiozący ochronę, samolot wiozący samochód pancerny dla prezydenta. Wiemy kto doprowadził do tego, że prezydent miał zostać bezbronny i wszyscy, którzy razem z nim lecieli. Fakty są nam znane. Wszystkie fakty. Także te, które mówią o tym jak doszło do rozerwania samolotu nad ziemią. I wiemy kto później robił wszystko by do prawdy nie można było dojść. Wiemy jak to postępowanie zostało oddane w rosyjskie ręce. I wiemy jak upowszechniano kłamstwo, jak robiono wszystko by Polacy zostali bezradni wobec nawału kłamstwa i podłości, wobec zalewu tego wszystkiego do miało nas pozostawić zupełnie bezradnymi.
Fakty znamy, ale czekamy na sprawiedliwość. Ale czekamy na to, iż te fakty połączone w prawdę staną się podstawą by osądzić i ukarać tych, którzy doprowadzili do najstraszliwszej zbrodni w dziejach niepodległej Rzeczpospolitej. Nie dlatego by się mścić, nie. My chcemy zło dobrem zwyciężać, ale dlatego by Polska odbudowana została na gruncie sprawiedliwości i prawdy i by nigdy już więcej nie próbowano mieszać zła z dobrem i by nigdy już więcej nie pozwalano na to by fałszywi prorocy byli przedstawiani jako polscy bohaterowie. Pamięć Lecha Kaczyńskiego pamięć naszych przywódców i bohaterów jest święta i ona doprowadzi nas do zwycięstwa i odbudowy niepodległej Polski. Dziękuję.