18 kwietnai 2012
Obchody II rocznicy pochowania pary prezydenckiej na Wawelu rozpoczęły się konferencją pt “Jak być niezłomnym w dzisiejszej Polsce”. Konferencja rozpoczęła się o godzinie 12:45 w Filharmonii Krakowskiej. Głos zabrali między innymi: Jarosław Kaczyński, Ewa Stankiewicz, Andrzej Nowak, a także Adam Kalita.
Postaram się powiedzieć o takiej pracy u podstaw. Bo praca nauczyciela to z jednej strony wiedza , bardzo rzetelna wiedza, którą trzeba uczniom przekazać, z drugiej strony to kształtowanie postaw i wychowanie młodego pokolenia. To wychowanie młodego pokolenia to sprawa niezwykle istotna. W tych ostatnich czasach mamy możliwość zobaczenia jak to wygląda.
Chciałam państwu powiedzieć, że ci młodzi ludzie są bardzo plastyczni. I oni będą tacy jak my ich ukształtujemy i na ile im pozwolimy się w określonych sytuacjach zachowywać. Pewnie państwo mają różne doświadczenia jeżeli chodzi o młodzież, o ich zachowanie. Obserwowaliśmy w ostatnim czasie przeróżne zachowania. Chciałam się też podzielić tutaj taką informacją o młodzieży, pewnie w jakiś sposób wyselekcjonowanej. Bo też państwo pewnie wszyscy nie wiedzą, że ja pracuję w liceum katolickim, i to troszeczkę inny rodzaj szkoły w sensie takim, że chyba więcej nam wolno. I możemy sobie pozwolić na bycie autentycznym. Zresztą to bycie autentycznym jest przez młodzież bardzo doceniane i oni chyba bardzo oczekują od nauczyciela, od dyrektora, od wychowawcy takiej określonej postawy. Żeby to była twarda postawa, określona.
I teraz tutaj rozmowa była o niezłomności. Ta młodzież będzie na tyle niezłomna, na ile będą niezłomni nauczyciele i na ile będzie niezłomny dyrektor i będzie potrafił to w określonych sytuacjach pokazać. Ja absolutnie wcale nie czuję, że przynależność do ruchu jest jakimś wielkim heroizmem z mojej strony. Wręcz przeciwnie uważam, że jest to wyraz publicznego wyrażenia moich poglądów i pewnych wartości, z którymi ja się osobiście utożsamiam.
Proszę państwa chyba za bardzo wszystko upolityczniamy. I wydarzenia z 10 kwietnia już tak daleko posunęły się do jakiegoś absurdu, że w tej chwili faktycznie wydaje się czymś niesamowitym, że w szkole ktoś upamiętnia te wydarzenia z 10 kwietnia. Mam takie wrażenie, że to każda szkoła powinna właściwie z urzędu zrobić i nie tylko dlatego, że w katastrofie zginął pan prezydent, zginęła jego małżonka, ale również zginęło też 94 przedstawicieli naszego narodu. Jest to taka sytuacja, że należy o tym po prostu przypominać. Należy przypominać o rzeczach ważnych dla narodu polskiego. Bo jeżeli zapomnimy o swojej tożsamości, to nie oczekujmy, że młodzież będzie niezłomna.
Pan prezes nas tutaj wszystkich zaliczył do grona osób niezłomnych. Oczywiście bardzo się cieszę, ale chciałabym żeby u kresu moich dni faktycznie żebym mogła powiedzieć o sobie, że byłam osobą niezłomną.