Prof. Włodzimierz Pańków podczas debaty na temat wieku emerytalnego zorganizowanej przez NSZZ “Solidarność” w namiocie pod Sejmem. 10 maja 2012.
* * *
Proszę państwa ja kilka takich wątków osobistych. Oczywiście jest tak, że naukowcy nie chcą iść na emeryturę, ja poszedłem bo mi postawiono wybór albo idę na urlop bezpłatny albo na 1/4 etatu. Więc powiedziałem idę na emeryturę. Mam 66 lat, udało mi się wyprzedzić decyzję. To jest jeden wątek.
Druga rzecz, od 40 lat badam warunki pracy w Polsce i mam poczucie, że wracam gdzieś do lat 70-tych. Wtedy przez całą tą dekadę badałem warunki pracy w ówczesnym handlu i zawsze raporty były fatalne, choć oczywiście pracy było dużo. Ludzie szukali lepszych warunków pracy. Mniej więcej po 10 latach postawiłem sobie pytanie dlaczego tak się dzieje? Jedna wizyta we Francji i potem rozmowa z pewnym Rosjaninem pozwoliły mi sobie uświadomić, że jeśli pracownicy nie zorganizują się, nie wywrą presji na pracodawcach, to nikt im niczego dobrego nie da. To była taka moja myśl, która wyprzedziła powstanie Solidarności. Więc bardzo chętnie dla tego związku pracowałem do momentu, kiedy w 99 roku wydawaliśmy książkę pt; „Rozpad bastionu”, gdzie przedstawiliśmy upadek polskich związków zawodowych. Zaprezentowaliśmy ją w Centrum Dialogu i pewna pani vice minister zdrowia powiedziała, że tej książki nie przeczyta i nikomu nie poleci. Od tej pory już nie chciałem dla związku pracować.
Ale ciągnie człowieka do lasu, więc ostatnio zacząłem się przyglądać jak wygląda polska praca na tle Europy. I na ten temat chcę coś powiedzieć, bo robimy systematycznie eurosondarze. Otóż proszę państwa o trzech punktach chciałbym powiedzieć bardzo istotnych dla naszej przyszłości. Po pierwsze wyglądamy fatalnie na tle Europy jeżeli chodzi o stopień uzwiązkowienia. Państwo o tym wiedzą, ale to jest początek całej sprawy. Jeśli spojrzymy na Skandynawię, która tu dzisiaj wystąpiła, to tam jest do 70% związkowców wśród pracowników. I w żadnym z tych krajów biedy i nędzy nie ma. Jeśli daje będzie taki upadek związków lub jakichkolwiek innych reprezentacji to niestety nie będziemy mieli w Polsce normalnych stosunków i warunków pracy.