Panie Marku, pan działa na jakieś zlecenie, żeby tutaj mącić w gminie Czernichów? Jaki Pan ma interes, żeby wprowadzać mieszkańców w błąd? – Tymi słowami rozpoczęła ze mną rozmowę pani Danuta Filipowicz – wójcini w podkrakowskiej gminie Czernichów. Szanowna wójcini, jak się później okazało, dzwoniła w sprawie obligacji, konkretnie w celu wytłumaczenia mi, co to takiego te obligacje są, bo ja „jako redaktor niezależny nie wiem na czym polegają obligacje”. Zdaje się, że wójcini zmieniła wyznanie na handlowe, bo wzorem klasycznego neofity zapragnęła się dzielić z innymi tą dobrą nowiną.…
Read More