Tylko polskości tobie nie wybaczą – Zygmunt Urbanowicz – recytuje Alicja Kondraciuk

[adrotate group=”9″] „Święta miłości kochanej Ojczyzny”- Wyrzekł poeta nasz te piękne słowa – Kto je rozumie jak on, to na pewno W sercu wierności ojczyźnie dochowa. Tylu wspaniałych naszych polskich braci; Wodzów, pisarzy, artystów, kapłanów, Moc patriotów ojczyźnie oddanych Przykład dawało ludziom wszystkich stanów. Przez całe wieki w wielkiej ofiarności, Uczono młodzież Polsce wiernie służyć, Nie było wtedy miejsca dla podłości, A ten porządek trudno było zburzyć. Dziś Duch Narodu – jak widać upada, Obca nam w Polsce kultura się szerzy Cnotami są nieuczciwość, zdrada I inną miarą człowieka się…

Read More

Zrodziła nas epoka . . . Lusia Ogińska recytuje Alicja Kondraciuk

[adrotate group=”9″]   Zrodziła nas epoka . . . Zrodziła nas epoka mniemań zaraźliwych, słów kłamliwych obrosłych w patosu słoninę, i życzeń niespełnionych w najlepszą godzinę… Żywi giną czekając na trybunów mściwych! Przyszła pora wróżbitów, znachorów fałszywych, karłów, królów najemnych, których usta sine plwają na groby przodków, ale swoją winę grzebią wśród zapomnienia – wśród ulic Niniwy… Wiara na szubienicy, wiatr historii wyje, może duchy w cud wierzą, że się w końcu ziści, i epoka ta runie, i wśród ruin zgnije! Naród w śnie pogrążony – nic mu się nie…

Read More

W pszenicznym łanie. . . Lusia Ogińska recytuje Alicja Kondraciuk

[adrotate group=”9″]   W pszenicznym łanie. . . W pszenicznym łanie Chrystus siadł zafrasowany i w błękicie źrenicy zrodził łzę serdeczną nad miłością ulotną, nienawiścią wieczną, nad człekiem zniewolonym o sercu drewnianym. Wiatr targał Chrystusowe, lipowe łachmany, krople rosy wsiąkały w twarz z drewna – człowieczą, a On marzył, że ludzie, jak anioły wzlecą, zapragną serc prawdziwych, i dusz zmartwychwstałych! Łza żywiczna na świątka policzku się budzi: – Wracaj Chryste do domu, nic tutaj po Tobie, nasz świat odszedł od Ciebie, i nie prędko wróci! Cienie kwiatów lipowych ozłacają głowę,…

Read More

Trudna miłość – Barbara Urbańska – recytuje Alicja Kondraciuk

[adrotate group=”9″] Barbara Urbańska TRUDNA MIŁOŚĆ Przepraszamy, wybaczamy, bo od tego miłość jest… Tak nas uczy święty Paweł i Jan Paweł II też. Bo nie szuka miłość swego i rozumieć wszystko chce. Kiedy zrobił kto coś złego, przepraszamy. Tak już jest. Ale gdzieś za siódma skórą tkwi jak zadra cały czas złe pytanie, myśl ponura: Kiedy ktoś przeprosi nas? Za Syberię i za Katyń, rozszarpany kraj na pół, Rakowieckiej kazamaty, śmierć na Szucha, błotny dół, za Różańskich, za Humerów, strzał w tył głowy, butem w krok, grób we Wronkach, sąd…

Read More

Rzekłeś mi, że Ją kochasz – Lusia Oginska – recytuje Alicja Kondraciuk

[adrotate group=”9″]   Rzekłeś mi, że Ją kochasz… Rzekłeś mi, że Ją kochasz, bo jedyna Ona! Rzekłeś, że życie oddasz w Jej matczyne ręce, że z szaleństwem ją kochasz i od Boga więcej, choć twa miłość zostanie nieodwzajemniona! Rzekłeś, że Ona dzisiaj jeszcze zniewolona, rzekłeś, że odbudujesz Jej wielkość, blask, tęczę! Rzekłeś mi, gdyś oddawał myśli, duszę, serce: – Wiem, ta miłość nie będzie mi odwzajemniona! Wczoraj tak mi mówiłeś. Dzisiaj nad Nią szlochasz… Ona twoje istnienie wiarołomstwem smaga, to już nie twoja matka – a twoja macocha cuchnie kłamstwem,…

Read More

Ojczyzna woła… – Lusia Ogińska – recytuje Alicja Kondraciuk

[adrotate group=”9″]   Ojczyzna woła… Ojczyzna woła! Jej głos się niesie hen… wśród wichru słyszę grobowe wołanie, jak prośbę Łazarza o zmartwychwstanie! Czy próżne czekanie? Jej boleść, Jej sen? W Ojczyźnie jest noc, ciągle dłuższa niż dzień. Czasem się łudzę, że widzę świtanie, bramę otworzyć chcę na kołatanie, lecz to tylko serce, złudzenie… ja wiem! Gdzie mam Cię szukać? Głos Twój ginie w ziołach, w bocianich gniazdach i w jaskółczych niszach i w modrzewiowej modlitwie anioła, w łzie zapomnianej, którą ukrył szyszak… Kto głos Ojczyzny chociaż raz usłyszał, ten zawsze…

Read More

Niech się zamienię w strunę modlitewną… Lusia Oginska – recytuje Alicja Kondraciuk

[adrotate group=”9″]   Wiersz Niech się zamienię w strunę modlitewną…  Lusi Oginskiej recytuje Alicja Kondraciuk

Read More

Lusia Ogińska – Śpiewać będą – recytuje Alicja Kondraciuk

[adrotate group=”9″]   Choć w mojej Polsce karły tkwią na tronach Lechickie mleko piją jak bękarty Choć Polska klęczy naga ,pohańbiona …z piersią rozdartą… …to jeszcze żyją dzieci prawowite co nie pozwolą pomiatać ojczyzną i zrodzą zemstę w godzinie wybitej …i pierś zabliźnią. Choć w mojej Polsce anioły szatańskie Przyodziewają się w krzyże biskupie I oczy mają pyszne ,gęby pańskie …i usta trupie… …to wśród nich widać garstkę sprawiedliwych – Ci życie dadzą za naród szczęśliwi lecz by śmierć przyjąć naprzód trza być żywym …są jeszcze żywi… Choć mojej Polski…

Read More

Janusz Korwin – Mikke – Demokracja w dobie kryzysu

Janusz Korwin – Mikke spotkanie w Krakowie “Demokracja w dobie kryzysu” Kraków, 10 marca 2010 Ostatnia prosta Od 40 czy 50 lat żyję nadzieją na upadek socjalizmu i ten znakomity ustrój wchodzi na ostatnią prostą. Otóż wystarczy poczytać ostatnie doniesienia odnośnie tego co się dzieje z funduszami emerytalnymi w Polsce czy również w całej Europie, poza Wielką Brytanią. Z ostatnich doniesień do funduszu emerytalnego trzeba będzie dopłacać rocznie 70 miliardów, czyli pół budżetu i im dalej to będzie jeszcze gorzej, bo dlaczego miałoby być lepiej? Co to oznacza? To oznacza…

Read More